Doktor Alicja Seberg, jak co rano przyszła do swojego laboratorium?przeszłą wszystkie procedury i nie działo się nic niezwykłego dopóki nie wyjęła z ciekłego azotu walizeczki z kilkoma pojemniczkami? otworzyła walizeczkę i zdębiała, gdyż jednego pojemniczka brakowało?rozejrzała się dookoła i zauważyła go pod regałem?następnie zadzwoniła do Patricka tłumacząc mu, że znalazła go w Internecie jako bardzo skutecznego detektywa, a potem oświadczyła, że właśnie została zamordowana?
Po przybyciu Patrick i Teresa zapoznali się z sytuacją, z której wynikało, że doktor Alicję mógł zabić albo jej mąż, albo jedno z trojga współpracowników. Sam nie był narażony na niebezpieczeństwo, bo wziął antidotum, ona nie miała takiej możliwości, bo antidotum działa tylko przed ekspozycją,?na co dzień nie brało się antidotum dla bezpieczeństwa, bo skutki uboczne przy regularnym stosowaniu były zbyt niebezpieczne. Na oczach Patricka, rozmawiając z córką przez Internet doktor Alicja Seberg zmarła.